Rynek gatunków Delhi

Pin
Send
Share
Send

Dzień 23: DELHI (INDIE) - BARCELONA

Środa, 23 maja 2012 r

Dzisiaj, chociaż jest to nasz ostatni dzień w Indie Chcieliśmy wkrótce wstać, aby z niego skorzystać i poznać rynek gatunków w Delhi.
Zbieramy wszystko i zostawiamy w gotowości do pobrania w recepcji hotelu Godwin Deluxe i zjemy śniadanie.
Tam spotykamy parę z dwójką dzieci, które mocno nas zaznaczyły podczas podróży do Indii.
Są przykładem odwagi, odwagi, naturalności ... wielu rzeczy, które by do tego nie pasowały dziennik podróży do Indii i że może kiedyś policzymy.
Są to ludzie, którzy zostawiają głęboki ślad, mimo że zgadzają się z nimi zaledwie kilka minut. Podczas tej podróży zdarzyło się nam to kilkakrotnie.


W tych samych drzwiach Hotel w Delhi Zatrzymaliśmy rikszę i udało nam się targować (z pomocą bezpieczeństwa) do 100 rupii, aby zabrać nas na rynek gatunków.
Zaraz po wyjściu mówi nam, że zna inny rynek, że jeśli nie będzie mógł wejść na niego, ponieważ ulice są bardzo wąskie ... itd.
Za kilka sekund widzimy, że chce nas oszukać i tak już było! W ciągu 5 minut dał nam 5 okrążeń i nie wiedzieliśmy już, gdzie jesteśmy. Zadzwonił do autorickshawa i powiedział nam, że lepiej z nim ... ale oczywiście musieliśmy zapłacić 50 rupii za kawałek, który nas zabrał.

Więcej praktycznych informacji na temat przygotowania podróży do Indii

- 10 niezbędnych miejsc do odwiedzenia w Indiach
- 10 niezbędnych miejsc do zobaczenia w New Delhi
- 10 podstawowych wskazówek dotyczących podróży do Indii

Za to, że się nie kłócimy, daliśmy mu go, ale gdy tylko wsiedliśmy na „rower”, zobaczyliśmy, że znowu nas zostawił przy drzwiach hotelu !! I nawet nie zauważyliśmy.
Picaresca India!
Dobrym rozwiązaniem, aby zacząć poznawać miasto i jego historię, jest zarezerwować wycieczkę z przewodnikiem w języku hiszpańskim dla niektórych głównych atrakcji.
Od pierwszej chwili, kiedy zobaczyliśmy motocykle, zdecydowaliśmy, że nie chcemy jeździć. Nie pytaj mnie dlaczego, ale samo myślenie o tym sprawiało, że czułam się źle.
Ta podróż nie była inna. Biedny człowiek pedałował przez ponad 30 minut, czasem zatrzymując się, aby napić się wody.
Pocił się jak kurczak, ale nie stracił uśmiechu. Nie mówił po angielsku.
Kiedy zostawił nas przed Mercado z gatunku Delhi, daliśmy mu 200 rupii, a ponadto powiedział, że nie, skinął na nas, że musieliśmy mu dać mniej pieniędzy.
Wydaje się kłamstwem, że najskromniejsi ludzie są najbardziej legalni i „najzdrowsi”.
Po tej małej podróży weszliśmy na ulice Delhi Szukaliśmy pierwszego dnia, kiedy przyjechaliśmy.
W końcu musieliśmy zapytać, dlaczego nie znaleźliśmy dokładnej strony litery M.ercado z gatunku Delhi.
A kiedy zostaliśmy wskazani ... uauuuu ... eksplozja i spektakl zapachów i kolorów !!


To jest Delhi!

Delhi Species Market Road

Gdzie jest mój kabel? Rynek gatunków Delhi

Muszę powiedzieć, że jesteśmy dziś bardziej zaskoczeni niż pierwszego dnia, w którym przyjechaliśmy. Nie wiem dlaczego, ale dzisiaj mamy w 100% otwarte zmysły.


Rynek gatunków Delhi

Wąchanie wRynek gatunków Delhi

Ulice wokółRynek gatunków Delhi

Swędzenie, świąd !!!!! Rynek gatunków Delhi

Po dobrym czasie, w którym nie przestajemy chodzić i patrzeć halucynacjami na boki ze wszystkim, co widzimy, zaczynamy zauważać, że nasze gardło jest irytujące. To normalne ... gatunek Mają bardzo dobre zapachy, ale także bardzo mocne.

Zarezerwuj najlepiej oceniane wycieczki i wycieczki w języku hiszpańskim z Indii przez podróżnych:

- Taj Mahal i Agra: 1 dzień z Delhi pociągiem ekspresowym
- Całodniowa wycieczka prywatna po Starym i Nowym Delhi
- Wschód słońca w Taj Mahal z Delhi
- Jaipur jednodniowa wycieczka samochodem z Delhi

- Tutaj jest wiele innych wycieczek i wycieczek

Nagle znajdujemy sklepy z kadzidłami ... i żeby powiedzieć więcej. Powiedz tylko, że napełniłem plecak różnymi zapachami, markami, modelami ... a nawet kilka kadzielnic upadło. Małe ceny ... co się stało!


Kupowanie kadzidła !! Rynek gatunków Delhi

Po tych zakupach widzimy, że jest już po godzinie 13 i postanawiamy zawrócić, by poszukać rikszy, która zabierze nas do Connaught Place w New Delhi.


Ulice Nowego Delhi

Załadowany? Z czego ...

Chaos w pełni zorganizowany. New Delhi

Wracam zRynek gatunków Delhi

Rynek gatunków Delhi

Dojedziemy do miejsca, w którym możemy wziąć transport New Delhi nieco ponad 30 minut, dlaczego nie możemy przestać się zatrzymywać, aby robić zdjęcia i zachować wszystkie zdjęcia, które widzimy.
Mamy szczęście i bierzemy taki, który zabierze nas na plac za 120 rupii ... nie chcieliśmy się zbytnio targować!


Po drodze… Nowe Delhi

W czerni i bieli ...

I nie będziemy kłamać… naszym ostatnim posiłkiem w Indiach było… w McDonals !!


Nasz ostatni posiłek… New Delhi

Po jedzeniu i odpoczynku przez pewien czas poszliśmy do kawiarni, która została nam polecona i pojawia się również w przewodniku Indie na deser ... cafelito z lodem i kolejnymi lodami !!
Zatrzymaliśmy się w dobrej atmosferze Ginger, przy stoliku obok okna, gdzie widzimy, jak życie płynie ... tym razem, jakby nie było nas ...


Desery w imbiru. New Delhi

Jest już po trzeciej po południu i idziemy do sklepów, których celem było kupienie 4 rzeczy, które musimy rozdać.
W końcu musimy wprowadzić parę, aby znaleźć to, czego szukamy, ale w końcu dostajemy to.
A powyżej idziemy z chęcią kupienia figury z drzewa sandałowego ... Ale nie będzie ... spojrzeliśmy na ceny, a figurka 10 cm liczy 500 euro na zmianę! Oczywiście rozmiar jest idealny, a zapach to atak serca ... znowu będzie !!
Pod koniec zakupów widzimy, że jest już po 5 po południu i postanowiliśmy udać się do hotelu Godwin Deluxe, aby chwilę odpocząć w pokoju, zostawiają nas i czekają do 9, kiedy Mahendra przyjedzie po nas na kolację.
Z takim zbiegiem okoliczności, że spotkaliśmy się na przyjęciu z tą parą i dwójką dzieci, które dziś rano zostawiły nam uśmiech przez cały dzień.
I z nimi spędziliśmy ostatnie 4 godziny w Indiach, zanim poszliśmy na obiad.
To będzie zbieg okoliczności ... czy nie?
Myślę, że tak ... To było nasze najlepsze pożegnanie z Indiami !!

O 9 i niedługo przybywa Mahendra, a wraz z nim zjemy obiad w restauracji Hotel w Delhi.
Tym razem pozwalamy mu gościć i prosić o wszystko, czego chce ... i zakładamy jego buty !! Jak dobrze jest wszystko !!
Było jasne, że nie możemy pożegnać się z Indiami z McMajarahą !! hahaha
Rozmawialiśmy o naszej podróży do prawie 11 w nocy, o tym, co moglibyśmy zrobić, kiedy wrócimy do domu ...
Były czasy, kiedy próbowaliśmy zapomnieć, że to już koniec ... ale jest to całkiem niemożliwe. Cień pożegnania już go zauważamy!
I tak pojechaliśmy na lotnisko. Patrząc przez okna samochodu na miastoDelhi który nigdy nie śpi i próbuje sfotografować wszystko, co widzimy, tym razem bez aparatu, tylko na własne oczy.

Dojeżdżamy na lotnisko o godzinie 11 i po pożegnaniu z Mahendrą dokonujemy wszelkich ustaleń i idziemy do bramki wejścia na pokład. Kupiliśmy kilka słodyczy z ostatnimi rupiami, które nam pozostały, i zanim się zorientujemy, wsiadamy do samolotu, który zabierze nas z powrotem do domu ...
To koniec ... Niesamowite Indie!!!
Marzenie, które już się spełniło !!
Sen, który przestał być doświadczeniem. Bez wątpienia podróż, która nas odcięła i która oznaczała przed i po ... Indiach ... Na pewno się znów zobaczymy !!


Incredible India. Spełnione marzenie ...
24 dzień
BARCELONA

Pin
Send
Share
Send