MOTOTRIP POPRZEZ INDIE POŁUDNIOWE. ETAP 2: VARKALA - KANYAKUMARI

Pin
Send
Share
Send

W tym drugim etapie opuszczamy Keralę, aby wejść do bajecznego, tajemniczego i starożytnego regionu Tamil Nadu. Jest to najbardziej wysunięty na południe kraj i zamierzamy udać się na południe od południa, czyli do Indii, gdzie spotykają się 3 morza: więcej niż Bengal, Morze Arabskie i Ocean Indyjski. Miastem, które nas czeka, jest Kanyakumari.

Wyjeżdżamy o 08.00 rano z Varkali, mijamy drogę łączącą i wracamy na autostradę, aby dać jej trochę więcej trzciny. Chociaż średnia prędkość jest dość kiepską prawdą, drugiego dnia wolimy iść na fortepian i zapomnieć o zegarze.

Zatrzymujemy śniadanie w Kovalam, kolejnej plaży z wystarczającą ilością miejsca. Tam zabieramy wolt z rowerem i nie ma sprawy, ale wybraliśmy Varkala na spędzenie dnia. Więc z brzuchami do połowy wypełnionymi (Lety wreszcie ma przyjemność zjeść kilka paluszków rybnych ... na śniadanie!) Kontynuujemy drogę, która biegnie wzdłuż wybrzeża do muzułmańskiego miasta Vizhinjam, bardzo fotogeniczna!

Jedziemy dalej dość ruchliwymi drogami. Opuszczamy stolicę Kerali (Trivandrum) po lewej stronie, a międzynarodowe lotnisko po prawej stronie, zawsze z kompasem umieszczonym na południu. Mijamy wiele miast, ruch drogowy, drogi z publicznym adresem przez kilometry i kilometry, w których rozbrzmiewa indyjskie radio ...

Zbliżając się do Kanyakumari, widzimy, jak zmieniają się krajobraz, otaczają nas palmy i pola ryżowe, z górami w tle. Po 6 godzinach z tyłu naszej Gambity docieramy do celu. Szukamy przyzwoitego zakwaterowania i drzemamy, na które zasłużyliśmy!

Kanyakumari to małe nadmorskie miasteczko, niezbyt duże, z urokiem bycia wierzchołkiem Indii. Samo w sobie nie ma wiele, świątyni poświęconej bogini morza (świątynia Bagavathi Amman) i pamiątki. Tuż przed wybrzeżem znajduje się kilka wysepek ze świątynią i dużą statuą, obie poświęcone dwóm słynnym ludziom z tego obszaru kraju.

Będziemy musieli zobaczyć, co się tam dzieje, prawda? Wysiadamy z molo i łapiemy prom, aby zawrócić. Naprawdę nie ma wiele do powiedzenia. Byliśmy zaskoczeni pokojem dla tych, którzy chcą medytować, w atmosferze całkowitego spokoju!

Oczywiście wschody wschodów słońca są bardzo fajne, obserwując wschód słońca, ponieważ nie wiemy, które z trzech mórz, z wysepkami z przodu ... wydarzenie! I nie tylko dla nas!

PRZYDATNE INFORMACJE

Kanyakumari:Mieszkaliśmy w hotelu naprzeciwko głównej świątyni. Na tej ulicy znajduje się kilka obiektów noclegowych o różnych cenach. Płacimy 450 INR. Wizyta na wyspach nie jest niczym wielkim, chociaż albo to robisz, albo nic tutaj nie robisz ... Łapiesz prom za INR 34, który opuszcza cię na początku, płacisz 20 INR za wejście do świątyni. Następnie prom zabierze Cię na drugą wyspę, gigantyczny posąg. Następny przystanek wrócił na kontynent. Ostatni odjeżdża o godz. 16.00.

Podróżować
Drogi dojazdowe są dość ruchliwe. Istnieje wiele miast, które zmniejszają prędkość. Przejechaliśmy łącznie 160 km w 6 godzin, zatrzymując się.

Pin
Send
Share
Send