Jezioro Nakuru al Masai Mara

Pin
Send
Share
Send

Dzień 3: LAKE NAKURU - MASAI MARA

Poniedziałek, 1 listopada 2010 r

Dzisiaj musimy wyjechać o 6 rano, więc budzimy się o 4.30 rano, abyśmy mogli zacząć. Mamy podróż Jezioro Nakuru al Masai Mara
Musisz zjeść śniadanie, musisz nauczyć nas burzenia sklepów, musimy je odebrać, a następnie załadować wszystko do ciężarówki.
Tak będzie przez pierwsze 5 dni podróż przez Kenię.
Dlatego lepiej posłuchać przewodnika i postępować zgodnie z jego radą, aby zrobić wszystko jak najlepiej i nie opóźniać wyjazdu.
Zjedliśmy śniadanie przed demontażem, więc podczas gdy poświęciliśmy się sklepom, Simon, kucharz i Saydi (asystent) mogą zabrać rzeczy kuchenne.
Jak wczoraj mieliśmy tosty, płatki, soki ... owoce ... i mamy nowość, dziś są jajka i bekon !!
Na dzień dzisiejszy zwyczajowo jeść jajka na śniadanie.
Następnie odbieramy sklepy i zaczynamy ładować wszystko do ciężarówki.


Na koniec, po wysiłku w tym czasie rano, możemy zostawić 10 minut zaplanowanego czasu!
Dzisiaj ruszamy z Jezioro Nakuru al Masai Mara.
Dziś rano widzimy wiele żyraf, więc choć już wkrótce ... nasz nastrój jest już wysoki i zaczynamy robić zdjęcia jak szalone.


Park Narodowy Nakuru Lake w Kenii

Widzimy podziwianie parku przy porannym świetle, co sprawia, że ​​widać spektakularny krajobraz.
Wciąż krzyżujemy się z gazelami, zebrami ... i zatrzymujemy się, gdy widzimy sowę na drzewie, jest dość ukryta, ale w końcu udało nam się ją zlokalizować,


Park Narodowy Nakuru Lake w Kenii

Park Narodowy Nakuru Lake w Kenii

Potem widzimy orły nad dębami.


Park Narodowy Nakuru Lake w Kenii

To Krajobraz jeziora Nakuru Jest idealny do fotografii. Trudno nie poprosić kierowcy o zatrzymanie się w dowolnym momencie, robienie zdjęć lub po prostu podziwianie krajobrazu.


Park Narodowy Nakuru Lake w Kenii

Nagle ciężarówka zatrzymuje się i nic nie widzimy, dopóki nie spojrzymy w dół i nie zobaczymy hieny leżącej na drodze, mamy ją tuż obok ciężarówki.


Park Narodowy Nakuru Lake w Kenii

To ten, który zobaczymy z bliska i wrażenie jest świetne.
Ciężarówka ma przednią część, chłód, na którym znajdują się maty i możesz położyć się, siedząc, ciesząc się nieco bardziej zrelaksowaną pozycją, a jednocześnie masz odsłonięty dach, aby wstać w safari. Jak 4 × 4, ale w wielkim stylu.
A reszta to dwa rzędy siedzeń (całkiem wygodne) po każdej stronie, z ogromnymi oknami, które nosimy w miarę możliwości. Zamykamy je tylko ulewnym deszczem i pyłem.
Pod siedzeniami znajduje się rodzaj szuflady, w której przechowujemy duże plecaki, torby ... itd., A na plecach jest inny rodzaj szuflady do przechowywania małych plecaków, aparatów fotograficznych ...
Tam mamy wtyczki, aby móc ładować telefony komórkowe, kamery, ipody ...
W części relaksacyjnej nosimy lodówkę ze wszystkimi napojami, które kupiliśmy razem z łodzią. A pod tym samym chłodem jest duża lodówka, w której przechowują jedzenie.
Na dachu ciężarówki mamy rodzaj siatki, aby umieścić więcej rzeczy lub zawiązać kurtki, gdy istnieje niebezpieczeństwo „wycieku” przez wiatr. Mimo to Saydi z czasem upadł z powodu upadku okularów przeciwsłonecznych.
W porze lunchu odbyliśmy już grubą część podróży i odeszliśmy Jezioro Nakuru al Masai Mara i jesteśmy już na polu kempingowym Masai Mara.
Dzisiaj jest „wyjątkowy” dzień, ponieważ po południu odwiedzamy wioskę Masajów.
Na terenie, na którym obozujemy, mamy do dyspozycji restaurację-bar i wspólne prysznice.
Zakładamy sklepy w Park Narodowy Masai Mara zawsze wokół koła w kole.
Po zebraniu przygotowali jedzenie, więc przygotowujemy się, jak każdego dnia, do jedzenia w spektakularnym miejscu, pośrodku natury.
Potem napijemy się kawy i czekamy na dobrą pogawędkę, kiedy odwiedzimy Masajów.
Około 5 przybywa, by znaleźć nam Masai, który poprowadzi nas do miasta.


Park Narodowy Masai Mara

Chodzimy po części Park Masai Mara do miasta Po drodze przewodnik i on wyjaśniają nam rośliny, które spotykamy po drodze i ich zwyczaje.
Jednym z najlepszych momentów jest spotkanie z żyrafami obok nas i zrobienie spektakularnych zdjęć.


Park Narodowy Masai Mara

Kiedy dotarliśmy do wioski, powitali nas tradycyjnym tańcem, nauczyli nas jak rozpalić ogień i weszliśmy do jednego z ich domów.


Park Narodowy Masai Mara

Potem byliśmy z dziećmi przez chwilę i pokazali nam rzeczy, które sprzedają. Ostrzegli nas już, że są drożsi niż gdziekolwiek indziej.


Park Narodowy Masai Mara

Wróciliśmy w towarzystwie Masajów, powrót do obozu trwał znacznie krócej, ponieważ po wyjściu obróciliśmy się, aby zrobić małe „safari” pieszo przez okolicę.
Wizyta w samej wiosce Masai jest w porządku, chociaż nie zamierzamy cię oszukać i możesz zobaczyć ligę, która jest na tyle turystyczna, aby z daleka widzieć, że czekają na nas, a gdy tylko nas zobaczą, zachowują telefony komórkowe i są „umieszczani” .
Po przybyciu na obóz w Masai Mara idziemy prosto pod prysznic i niespodziewane jest popołudnie, kiedy zaczyna padać, więc przenosimy obiad do restauracji i tam jemy.
Po obiedzie skorzystaliśmy z tego miejsca, aby napić się drinka i skomentować dzień.
Dziś pozostajemy częścią grupy przez chwilę na czacie, ale w Afryce wstaje wcześnie, więc o 23:00 wyruszyliśmy do naszych sklepów.
Spaliśmy przy dźwiękach afrykańskiej nocy. Jesteśmy w pełni Masai Mara w Kenii.

4 dzień
MASAI MARA NATIONAL PARK

Pin
Send
Share
Send