WYCIECZKA NA WYSPĘ PHILLIPA: WYSPY PENGUIN

Pin
Send
Share
Send

Jedną z rzeczy, która była nam polecana wielokrotnie, gdy odwiedzaliśmy Melbourne, była wycieczka na sąsiednią wyspę Wyspa Phillipa. Po krótkiej informacji postanowiliśmy zapisać się, aby poznać ten zakątek, który wydaje się oferować piękne naturalne krajobrazy. Ale nie tylko, możesz sobie wyobrazić udział w parada pingwinów kto po długim ciężkim dniu w pracy wraca do swoich domów?

Tak, parada pingwinów, tak jak ją czytasz. Zobaczmy, tak naprawdę to nie jest tak, że zaczynają paradować jak modele, ale wydaje się, że tak bardzo duża kolonia pingwinów Codziennie o zachodzie słońca wraca na swoją ulubioną plażę (która jest jego domem dla wszystkich celów i celów) i robią to „paradując” pod okiem kilku (wielu) ciekawskich. Jest Parada pingwinów.

I tu powstały nasze wątpliwości, o ilu ciekawskich mówimy? Czytaliśmy, że jest to bardzo popularna atrakcja i zazwyczaj jest wypełniona turystami, w końcu byliśmy bardziej, niż sobie wyobrażaliśmy. Dlatego nie można nie zastanawiać się, czy marketing przekroczył subtelną granicę między „oglądaniem spektaklu natury”, a „byciem częścią pokazów zwierząt”.

Dobrą rzeczą jest to, że są bardzo surowe środki aby nie ingerować w normalne życie pingwinów, nie przeszkadzając im ani nie bojąc się w drodze powrotnej. Rozpoczęcie robienia zdjęć jest zabronione: lampa błyskowa, oprócz ich straszenia, może uszkodzić ich wzrok, a aby nie ryzykować, zabraniają zdjęć bezpośrednio. Pingwiny nie mogą być (jak to oczywiste) dotykane, ani nie można ich wzywać, karmić ani robić niczego, co mogłoby zakłócać naturalny bieg rzeczy.

Ważne jest, aby powiedzieć, że Parada pingwinów jest częścią organizacja non-profit oraz że wszystkie zyski ze sprzedaży biletów i merchandisingu są wykorzystywane w badaniach tego gatunku, w projektach ekoturystycznych i ochrony zwierząt morskich. Więcej informacji tutaj. Obszar ten jest chronionym parkiem przyrody, a dowodem na to, że wszystko jest robione dobrze, jest to, że każdego roku rośnie liczba pingwinów (i że każdej nocy wracają one raz po raz!).

Co do pingwinów, co powiedzieć? Słowo opisujące to doświadczenie to: brutalny. Nie zaprzeczamy, że trochę się poruszyliśmy, kiedy zobaczyliśmy, jak pierwsze skaczą po skałach, w końcu klątwa pingwina się skończyła (nigdy nie widzieliśmy uwolnionych pingwinów)!

The niebieskie pingwiny Są to najmniejsze gatunki na świecie, a małe są bez wątpienia. Małe i brzuchy: w tym sezonie są bardzo pulchne, tak bardzo, że niektórzy mieli trudności nawet z chodzeniem. Oczywiście leniwi ludzie nie mają nic: każdego dnia mogą pływać do 10 km, aby łowić ryby przed powrotem na plażę i cieszyć się zasłużonym odpoczynkiem.

Ile pingwinów widzieliśmy? Nie można powiedzieć. Będzie to około 800 lub 1000. Naprawdę, kiedy widzisz, jak wychodzą z wody i powoli zbliżają się do plaży, dostaję gęsiej skórki. Następnie, bez zbytniego pośpiechu i obchodów, zaczynają drogę do swoich małych domków, gdzie. W niektórych przypadkach Twój partner czeka na Ciebie z otwartymi płetwami. Obserwowanie ich, jak idą bardzo niezręcznie, kilka metrów dalej, jest absolutnie niewiarygodne.

To platforma, na której będziesz czekać na pingwiny

Ale na wyspie Philip są nie tylko pingwiny: widzieliśmy dziesiątki Wallabies (rodzaj mniejszego kangura), niektóre szare kaczki bardzo zabawne z cytrynowo-żółtym piquito ... I ...

Nasza wycieczka obejmowała wizytę w farma gdzie mogliśmy zobaczyć nieskończoną liczbę zwierząt domowych i gdzie widzieliśmy, jak wyglądały domy na plaży bogatych mieszkańców Australii w ubiegłym wieku ... I ...

A druga wizyta poszła do Sanktuarium Koali. Tutaj też poszliśmy z muchą za uchem, aby sprawdzić, czy będzie to turysta? Ale nie sądziliśmy: powiedzieli nam, że koale wyginęły na wyspie Phillip kilka lat temu i że starają się przywrócić je do naturalnego środowiska wyspy. Kolonia obecna w tym sanktuarium (około 15 koali) została uratowana po tym, jak ich lasy zostały całkowicie spalone przez pożar. W głównym pawilonie znajduje się kilka plansz, na których można dowiedzieć się więcej o tym ciekawym zwierzęciu.

Nawiasem mówiąc, gdy tylko zobaczyliśmy oznaki nie krzyczenia na zwierzęta i nie poruszania drzewami, aby zwrócić ich uwagę, spojrzeliśmy na siebie Ale kto zamierza zrobić coś takiego? Po 10 minutach strażnik musiał walczyć z grupą turystów, którzy, jak sądzę, krzyczeli na koalę twarzą Czego chcesz od mojego życia? Pozwól mi spać!

Jeden z ostatnich przystanków przed przybyciem na Pinguin Parade był o godz Nobbies, jednym z zakątków, które do tej pory lubiliśmy w tej części Australii. Aby ludzie nadal mówili, że poza kangurami, surferami i czerwoną ziemią nie ma nic! Tutaj tankujemy za pomocą legendarnej ryby z frytkami (i nic taniego), aby w końcu umówić się z pingwinami, które miały wkrótce przybyć (chociaż musimy przyznać, że w jego domu mogliśmy zobaczyć niektóre ukryte * - * prawdopodobnie inkubujące lub składanie jaj).

W ciągu dnia mogliśmy również przejść przez Obwód motocyklowy Phillip Island i chociaż Rober był bardzo podekscytowany, bez wątpienia pozostało nam widowisko odkrycia w końcu pięknych i przyjaznych pingwinów w ich naturalnym środowisku.

Jak odwiedzić Phillip Island

  • Jeśli nie masz samochodu, zalecamy zapisanie się na wycieczkę. Poszliśmy z Gray Line, najważniejszą firmą wycieczkową w Australii. Prawda jest taka, że ​​ten dzień był wspaniały, przede wszystkim dzięki Benowi, naszemu przewodnikowi kierowcy, który był urokiem od samego początku.
  • Jedynym minusem jest to, że cena jest dość wysoka, jeśli szukasz tańszych opcji, dobrze rozmawialiśmy o tej trasie i tej (chociaż nie próbowaliśmy)
  • Jak długo to trwa? Opuszczamy Melbourne o 13.00 i wracamy około 23:30.
  • Wszystko jest wliczone z wyjątkiem ewentualnych zakupów i jedzenia.

Wskazówki dotyczące korzystania z wyspy Phillip Island i parady pingwinów

  • Ja wiem pełen szacunku ze środowiskiem i ze zwierzętami: nie rób hałasu, oczywiście nie rób zdjęć ani nie zakłócaj naturalnego biegu rzeczy.
  • Podsumuj no cóż: pingwiny zaczynają przybywać o zachodzie słońca, a na tym obszarze jest zwykle fajnie (bardzo fajnie), a kiedy poszliśmy, było dość wietrznie.
  • Tam dwie strefy zobaczyć pingwiny: platformę, której cię nauczyliśmy wcześniej, z nieco droższymi cenami i kolejną platformę na plaży, w większej odległości od ścieżki, którą zwykle podróżują. My, chociaż nie byliśmy w tej sekundzie, uważamy, że warto zapłacić nieco więcej za najbliższą platformę.
  • Jeśli po przyjeździe nie będzie już przednie fotele nie martw się: będziesz mógł zobaczyć pingwiny. Ponadto parada trwa długo, więc ludzie wkrótce się zmeczą i odejdą, nadszedł czas, aby się poruszać i dotrzeć do najbliższej drogi. Są trasy, które zostawiają mniej czasu niż nasze (hehe), więc w końcu byliśmy bardzo nieliczni, którzy lubili ten cud.
  • The jedzenie w centrum The Noobles To nie jest bardzo tanie (około 15 $), ale ryby z frytkami były bardzo smaczne. Drinki były bardzo drogie, więc nie zapomnij zabrać ze sobą butelki wody, aby zaoszczędzić trochę pieniędzy (tak samo w naszym autobusie była woda i szklanki).
  • Tutaj możesz zobaczyć dom niektórych żywe pingwiny 🙂
  • Artykuł FAADA o wyspie Philipp.

* Photocredit: penguins.org.au

Pin
Send
Share
Send

Wideo: AUSTRALIA - SUPER ATRAKCJA: PARADA PINGIWNÓW PENGUIN PARADE NA PHILLIP ISLAND (Może 2024).