DESVENTURA: NA „STOPĘ” MIĘSA I SERA

Pin
Send
Share
Send

Wcześniej czy później to musiało się zdarzyć. Jesteśmy w furgonetce od ponad pół roku i liczone są czasy, gdy depozyt jest w połowie pełny. Ale za każdym razem, gdy pilot „rezerwy” cudownie skacze, znajdujemy stację benzynową. Za każdym razem oprócz jednego ... tego ...
Właściwie, jeśli znajdziemy stację benzynową w połowie drogi, po prostu postanowiliśmy skoczyć, a wszystko za „stopę” mięsa i sera. Historia przebiegła tak ...
Kupon darmowego ciasta w naszych rękach, taki jak racanos, który mamy szmatką, wpływa tak samo, jak Florentino w sędziach (jeśli uderzył mnie już do kulminacji teorii spiskowej). Gdy to spadło, nie pamiętam, jak i tam mieliśmy, zarezerwowane dla stacji benzynowej marki „Z”, gdzie za 50 dolarów dali nam wykwintne ciasto mięsne i serowe. Jeśli moja przyjaciółka Medina już to powiedziała, wszystko, co jest za darmo, jest dobre.
Na środku drogi, kontemplując piękne krajobrazy wnętrza Wyspy Południowej Nowej Zelandii, spojrzeliśmy na złoże ... mniej niż jedną czwartą. Ja, z tą liczbą jestem w porządku, ale bardziej z racano, koryguję obliczenia i dają mi wystarczająco dużo, aby dotrzeć do celu: Westport (teraz rozumiem, że to „nadmiernie”, co powiedziałem Lety z pełnymi ustami, byłoby z marginesem nie więcej niż 10 km, nawet nie wiedząc, ile możemy zrobić w rezerwie).

Total Lety zaufał mi i postanowiliśmy ruszyć naprzód i zostawić za sobą stację benzynową marki „Mobil”, ponieważ, co nam zaoferowali? Tylko benzyna? W rzeczywistości zaoferowali nam bezpieczeństwo dotarcia do celu, ponieważ była to ostatnia stacja benzynowa w ciągu następnych 100 kilometrów. Ale nie wiedzielibyśmy o tym do końca podróży.

Podążamy tą trasą, z rezerwowym pilotem coraz bardziej pomarańczowym, czekając na dotarcie do małego miasteczka z tymi stacjami benzynowymi, które wydają się być zaczerpnięte z filmów z lat 50., ale jedyne, co znajdujemy, to góry, rzeki i całkowite spustoszenie! Patrząc na mapę, widzimy, że nie ma już populacji z grubymi punktami, więc musimy zmienić taktykę: zmniejszamy prędkość do średnio 50 km / h, modląc się o nie znalezienie żadnej wspinaczki i rozważając, czy za pomocą noży, które nosimy, możemy coś upolować na środku lasu na obiad ... w sumie zakładaliśmy, że zostaniemy wyrzuceni.
W nocy robi się ciemno, spędziliśmy już 50 kilometrów w rezerwie i nie wiemy, jak daleko się ona osiągnie, ale zbliżamy się do Westport i nasza nadzieja zaczyna się odradzać, zobacz, że jeśli dotrzemy, możemy wejść do księgi rekordów Guinnessa ( nie po to, by zrobić największą liczbę kilometrów w rezerwie, ale za to, że są najbardziej kredowymi wujami na świecie).
10 km, 5 km, 3 km… redukujemy do 40 km / h. Wyprzedzają nas samochody, źle na nas patrzą, obrażają nas, plują na nas ... ale nas to nie obchodzi! W tle widzimy miasto, miasto ze stacją benzynową! Stacja benzynowa! Stacja benzynowa z najdroższą benzyną w całej Nowej Zelandii! I to nie jest marka „Z” ... więc bierzemy minimum i mamy nadzieję dotrzeć do innego miasta również w rezerwie ... nieeeee! Tak naprawdę nie napełniliśmy czołgu, ale dołożyliśmy wystarczająco dużo, aby podążać ścieżką następnego dnia Zachodnie wybrzeże.


Tak więc, co powinien być spokojny dzień, bez strachu i nudy stał się dniem, w którym prawie skończyło nam się paliwo w Nowej Zelandii, a wszystko za stopę mięsa i sera ... Tor bonusowy. Następnego dnia
Znaleźliśmy pożądaną stację benzynową „Z” i możemy się cieszyć
ta wielka stopa, być może najlepsza i najgorsza, znała nas jednocześnie ...

PRZYDATNE INFORMACJE

Gdzie spać
W Westport zrobiliśmy to w parku za i-Site. Byliśmy jedyni i o północy grupa mieszkańców przyszła zrobić butelkę, choć nie przeszkadzało nam to zbytnio. Niektóre łazienki budowlane są otwarte 24 godziny.
Podróżować

Pin
Send
Share
Send