10 POWODÓW, ABY PRZEJŚĆ NA WYSPĘ TIOMAN

Pin
Send
Share
Send

Prawda jest taka, że ​​nietrudno jest znaleźć cudowne rzeczy na wyspie zagubionej na wschodnim wybrzeżu Malezji, ale jeśli jesteś jednym z tych, którzy wolą widzieć niż wierzyć, oto moje ilustrowane powody, aby wybrać się na wyspę Tioman.

Kilka dni, w których nie ma czystej i trudnej rutyny: zapomnij o budziku, biurze, spotkaniach i zegarze. Moją rutyną na wyspie było spanie, budzenie, spacer po plaży, kąpiel, jedzenie, drzemka, internet, kąpiel, spacer, kąpiel, zachód słońca, obiad, internet, sen. Bardzo ciężkie życie, ale ktoś musiał to zrobić!

ŁAZIENKI

Nie jestem wielkim miłośnikiem opalania (stąd mój kolorowy, zwłoki brzuch i nogi) i Nie rozumiem tych ludzi, którzy, gdy tylko zobaczą dwa promienie słońca, stają się jaszczurką i leżą pod naszą najjaśniejszą gwiazdą przez wiele godzin (i godzin i godzin ...). Zamiast tego jestem wielkim miłośnikiem kąpieli, więc jak tylko posadzę plażę: zas! Do wody! (Stąd moja kolorowa truskawka od Huelvy na twarzy i ramionach). I jak się oprzeć takim czystym wodom z wyspy Tioman?

RYBY I RYŻ

Uwielbiam malezyjskie jedzenie. Ale zaletą wysp jest to, że oprócz znalezienia typowego kraju wszędzie są owoce morza i tańsze yuhuu! Więc moje 5 dni na wyspie było pełne krewetek, kalmarów, małży, krewetek ... zawsze z makaronem i ryżem, co? Nie wierzcie, że miałem ucztę, ale wszystko było tak bogate, że nie mogłem przestać jeść. W mee (makaron) i nasi (ryż) goereng (smażony)

SUNSET

Tutaj widziałem jeden z najpiękniejszych zachodów słońca i to, jak bardzo może być aktualne, zachody słońca nad morzem to je ne sais quoi (taki, który jest bardzo polyglot mon deu!)
 

SOLITUDE

Oczywiście wolałbym podzielić się tą podróżą z Roberem, ale uwielbiałem je spędzać dni w prawie całkowitej samotności bez hordy Guiris wszędzie i mając swoją bezludną plażę dla siebie i przez cały czas na świecie, aby móc pisać i czytać.

NATURA

Tioman jest czystą przyrodą: składa się z kilku wiosek, „kopalnia” nosiła nazwę Wioska Genting, a oprócz kilku domów, które ma, molo i boisko do koszykówki, jest tylko jedno: natura! Plaża i morze z jednej strony, lasy ze szlakami, wodospady i dzikie zwierzęta z drugiej. Tutaj zobaczyłem jaszczurkę przepływającą przez rzekę, zielony wąż fosforytowy w ogrodzie hostelu, tysiące małych złotych rybek ... Czułem się jak Mogli, tak, byłem ubrany, co? Że tutaj topless jest zabroniony!

Lody

Ten kawałek lodów (ice-kakang) był najlepszą rzeczą, jaka mi się przydarzyła podczas tej podróży: jaka bogata rzecz, proszę! Odkładając na bok barwniki i niezidentyfikowane substancje, ten rumiany lód skradł mi serce, boli go odkrycie zeszłej nocy (cholera racanaaaaaaaa). Oprócz lodu i soków owocowych miałem też galaretki, kukurydzę i słodką fasolę, wiem, że nie brzmi to zbyt dobrze, ale przysięgam, że nie żyje!

HOTEL

Moja kabina bardzo mnie ucieszyła, ale przede wszystkim kierownictwo hotelu: Atan i pan Goh. Zachowywali się ze mną bardzo dobrze, byli zawsze bardzo przyjaźni, a nawet zaprosili mnie na kolację więcej niż jeden raz!

CHODZI

Nie lubię trekkingów (w Nowej Zelandii nie wiem, jak przetrwać), ale uwielbiam spacerować po miastach (to najlepszy sposób na ich poznanie), a ponieważ w Tioman nie było miasta samo w sobie,Spędziłem wiele godzin spacerując po plaży, molo, plaży i plaży!

PRZYJAZD I ODLOT

No cóż nie zdarzyło się to w Tioman, ale gdyby nie było wycieczki do Tioman, nie byłoby tak (Och, to wygląda jak wymówka!) The przylot do Mersing (miasto, w którym promem jedzie się do Tioman) było legendarne: przybycie na nieznaną stację o godzinie 12 w nocy nie jest dobrym planem, a tym bardziej, gdy odkryjesz, że nie ma taksówek, które zabiorą cię do hotelu ... Ale jeśli spotkasz ludzi takich jak Haliza Plan się zmienia: zabiera cię do samochodu z matką i siostrą do hotelu, pomaga się zameldować, zaprasza na drinka, przedstawia przyjaciołom i zostaje z tobą na śniadanie następnego dnia. Magia podróżowania!

I… w drodze powrotnej W Mersing czekała na mnie kolejna niespodzianka: nowy przyjaciel. Nic mniej niżsprzedawca owoców sezonu! Rozmawialiśmy o podróży, o jego życiu, o tym, jak lubi swoją pracę, ponieważ każdego dnia spotyka nowych ludzi ... Bardzo miło, a nawet dał mi wiele małych torebek z owocami na wycieczkę do Melaki!

The Malezyjczycy są bardzo gościnniKocham ten kraj.


To są moje powody, dla których warto wybrać się do Tioman ... czy odważysz się znaleźć swojego?

Pin
Send
Share
Send